Takie hasło przyświecało wycieczce do Papugarni i Centrum Nauki Hewelianum w Gdańsku, której uczestnikami byli uczniowie klasy IV i V. Odbyła się ona 18 października br. Organizatorkami wyprawy były Panie: Aneta Lizińska, Anna Rogozińska i Weronika Woch. Głównym celem, jaki przyświecał inicjatywie, było propagowanie kreatywności oraz motywowanie młodych ludzi do rozwijania swoich zainteresowań i pasji.
Pierwszym punktem wycieczki była Papugarnia. Uczestnicy podziwiali przepiękne papugi małe i te trochę większe. Oswojone ptaki siadały wszystkim na głowach, rękach i ramionach. Wszyscy mieliśmy możliwość karmienia papużek, bardzo podobały im się błyszczące rzeczy, które próbowały sobie oderwać. Spotkanie z tymi egzotycznymi ptakami było dla wszystkich niesamowitym i niezapomnianym przeżyciem.
Następnie uczniowie zawitali na Górze Gradowej, gdzie powstało nowoczesne i przyjazne turystom centrum popularyzacji nauki. Wielkie emocje towarzyszyły dzieciom podczas warsztatów pt. „Świetlny świat”. Zajęcia miały charakter pokazowy. Uczniowie dowiedzieli się m.in. co to jest światło i które części naszego ciała są najbardziej gorące.
Kolejnym punktem programu była interaktywna wystawa „Dookoła świata”. W Centrum Hewelianum siedem kontynentów zmieściło się na dwóch kondygnacjach dawnych Koszar Schronowych. Podróżnicy swoją przygodę rozpoczynają od poznania tajemnic wnętrza ziemi, w tym wulkanów i siły wstrząsów sejsmicznych. Kolejna strefa poświęcona jest Azji, jej roślinności, barwom i zapachom. Znalazły się w niej regionalne przyprawy, zestaw do nauki jedzenia pałeczkami oraz winda przenosząca na różne wysokości i głębokości. Tutaj można nawet samodzielnie uformować Himalaje. Kawałek dalej, ale już w strefie Afryki, poza hologramem jednego z największych diamentów zobaczyć można na przykład zjawisko pustynnej burzy. Z Afryki dotrzemy do najbardziej odległego kontynentu, czyli Australii. W tym raju dla surferów można sprawdzić, jak powstaje fala, poczuć podmuch wiatru o prędkości ponad 120 km/h w specjalnym symulatorze, ale także zobaczyć płonące drzewo. Przy zejściu na niższą kondygnację wieje z kolei chłodem, a to za sprawą strefy bieguna południowego. Tutaj na podróżników czeka wielkie iglo, prawdziwy lód oraz… ukryta góra lodowa. W strefie Antarktydy można podziwiać zorzę polarną. Następnie podróżnicy trafiają do Ameryki Południowej, gdzie podłoże nagle staje się grząskie. Przyroda przybiera tu nieraz groźne oblicze, bo spotkać można anakondę. Z drugiej strony urzeka barwny świat motyli. Z kolei w Ameryce Północnej, przez którą prowadzi najbardziej znana droga – Route 66 – odkryć można tornado, a przy odrobinie szczęścia także trafić na wybuch gejzeru! Podróż „Dookoła Świata” kończy się w Europie. Poza magią lasu oczom odkrywców ukazuje się tu niezwykła różnorodność kulturowa naszego kontynentu. Można na przykład ujrzeć siebie w obrazie Leonarda da Vinci lub poznać historię europejskiego designu, podziwiając jeden z najbardziej znanych mebli XX wieku – krzesło „Ghost”, autorstwa Philippe Starck’a.
Ostatnim punktem naszej wyprawy był Mc Donald’s.
Warto nadmienić, że wycieczce towarzyszyły ogromne emocje oraz zainteresowanie. Dzieci bardzo aktywnie uczestniczyły w zajęciach oraz z ogromnym entuzjazmem zwiedzali interaktywną wystawę. Miło było usłyszeć w drodze powrotnej, że wyjazd był bardzo udany.