RUSZYŁA KOLEJNA KAMPANIA SPOŁECZNA RZECZNIKA PRAW DZIECKA „BICIE, CZAS Z TYM SKOŃCZYĆ”

Bicie dzieci to wyraz frustracji i braku cierpliwości dorosłych; lanie i klapsy to nie jest dobra metoda wychowawcza; przemoc zawsze ma negatywne skutki – podkreślał w czwartek rzecznik praw dziecka Marek Michalak, inaugurując kampanię „Bicie, czas z tym skończyć”.

Data inauguracji nowej kampanii społecznej rzecznika praw dziecka nie jest przypadkowa – 19 listopada obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Przemocy Wobec Dzieci, zaś 20 listopada – Ogólnopolski Dzień Praw Dziecka.

Celem kampanii „Bicie, czas z tym skończyć” jest nagłośnienie problemu przemocy wobec dzieci i zmiana postaw przez obniżenie poziomu aprobaty dla jakichkolwiek form bicia dzieci.

Z badań „Przemoc w wychowaniu w opinii społecznej oraz relacji rodziców” (przeprowadzonych przez TNS Polska w tym roku na zlecenie RPD) wynika, że 58 proc. Polaków aprobuje klapsy, a 26 proc. uznaje bicie dzieci za skuteczna metodę wychowawczą. Prof. Ewa Jarosz z Uniwersytetu Śląskiego, przedstawiając wyniki tych badań, oceniła, że w Polsce potrzebna jest szeroka edukacja na temat przemocy w wychowaniu i o prawach dzieci, bowiem badanie pokazało, że jedynie co trzeci Polak wie o prawnym zakazie bicia dzieci. Opinię o konieczności działań edukacyjnych podziela RPD. Jego zdaniem w świadomości społecznej Polaków informacja o prawnym zakazie stosowania bicia dzieci jest słabo osadzona.

Dzieci, jak przypominał Michalak, chronione są na mocy wielu dokumentów i aktów prawnych m.in. Konwencji o Prawach Dziecka; zakaz bicia dzieci został wprost wpisany do Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w 2010 r. i ma swoje umocowanie w konstytucji, która zakazuje stosowania kar cielesnych. „Jeśli ktoś uderzy dorosłego, mówimy o napaści, kiedy ktoś uderzy zwierzę, mówimy o barbarzyństwie, a kiedy ktoś uderzy dziecko, czasami tłumaczymy, że to dla jego dobra” – mówił Michalak.

„Stosowanie przemocy jest wyrazem bezsilności tego, kto ją stosuje; braku kompetencji wychowawczych i rodzicielskich. Trzeba to zmieniać” – dodał. Nowa kampania, jak ocenił, wychodzi na przeciw temu zapotrzebowaniu. Prof. Jarosz wskazywała, że bicie dzieci ma różnorakie, złe konsekwencje – nie tylko w postaci obrażeń fizycznych, ale także – a może przede wszystkim – skutków psychicznych, krótko- i długofalowych.

„Następstwa psychiczne – behawioralne, poznawcze, emocjonalne i społeczne mogą objawiać się stosunkowo szybko w bezpośrednim funkcjonowaniu dziecka, jak i po dłuższym czasie, często już w dorosłym życiu” – mówiła. Jak wyjaśniała, doświadczanie przemocy i zagrożenia ze strony najbliższych w dzieciństwie wykształca w psychice człowieka postawę odbierania świata jako wrogiego i interpretowania zachowań innych osób jako atakujących. Kampania „Bicie, czas z tym skończyć”, jest kontynuacją poprzedniej kampanii RPD dotyczącej przemocy wobec najmłodszych „Bicie uczy, ale tylko złych rzeczy”.

Bohaterką spotu w ramach obecnej kampanii jest starsza kobieta, która z perspektywy lat żałuje, że zdarzyło jej się podnieść rękę na dzieci. „Kiedyś to się dzieci biło, ale to był błąd. Strach to nie jest sposób na wychowanie” – mówi.

Spot wyreżyserował Jan Komasa, znany z takich filmów jak „Sala samobójców” i „Miasto 44”. Spot będzie emitowany w stacjach telewizyjnych i radiowych, a także przed seansami kinowymi. W kilku miastach zaplanowano także kampanię outdoor.

Comments are closed.

Skip to content